Polski Tenis

WYNIKI

AUSTRALIAN OPEN: Hurkacz - Griekspoor 7:5, 6:4, 6:4; Carreno Busta - Majchrzak 6:4, 6:4, 6:3; Fonseca - Rublev 7:6 (1), 6:3, 7:6 (5); Kecmanovic - Lajovic 7:5, 3:6, 6:3, 3:6, 6:3; M. Berrettini - Norrie 6:7 (4), 6:4, 6:1, 6:3; Rune - Zh. Zhang 4:6, 6:3, 6:4, 3:6, 6:4; Diallo - Nardi 6:7 (1), 7:6 (3), 5:7, 7:1, 6:2; Khachanov - Mannarino 7:6 (5), 6:3, 6:3; Fritz - Brooksby 6:2, 6:0, 6:3; Garin - Coric 7:5, 6:1, 6:2; Tien - Ugo Carabelli 4:6, 7:6 (3), 6;3, 5:7, 6:4; F. Cerundolo - Bublik 7:6 (1), 6:3, 6:2; Monfils - G. Mpetshi Perricard 7:6 (7), 6:3, 6:7 (6), 6:7 (5), 6:4; Medvedev - Samrej 6:2, 4:6, 3:6, 6:1, 6:2; Shelton - Nakashima 7:6 (3), 7:5, 7:5; Sonego - Wawrinka 6:4, 5:7, 7:5, 7:5; Boyer - Coria 6:3, 6:7 (3), 4:6, 7:5, 6:1; M. Krueger - Hijikata 6:4, 6:4, 6:3; Etcheverry - Cobolli 6:7 (8), 6:3, 7:5, 6:1; Giron - Hanfmann 2:6, 7:5, 6:1, 7:5; De Minaur - Van de Zandschulp 6:1, 7:5, 6:4; Moutet - Popyrin 4:6, 6:3, 6:4, 6:4; Shapovalov - Bautista Agut 3:6, 6:4, 6:4, 7:6 (8).

Tenis. Magdalena Fręch wróciła z Australii do Polski i po dwóch dniach udała się do Austrii

Magdalena Fręch (69 WTA) w poniedziałek awansuje na 51. miejsce w rankingu WTA. Po powrocie do kraju oceniła występ w Melbourne i opowiedziała o planach na najbliższe tygodnie.

– Na początku zdecydowanie była duma i radość z osiągniętej czwartej rundy Australian Open, bo pierwszy raz tak daleko doszłam w Wielkim Szlemie – powiedziała Fręch.

Stać ją na więcej 

– Ale jednocześnie, z meczu na mecz, chciałam coraz więcej i wychodziłam na kort z założeniem wygrania każdego kolejnego spotkania. Także w trakcie turnieju te moje oczekiwania na pewno się zwiększyły – dodała Magdalena. 

– Teraz jestem na takim etapie, że na pewno bardzo chciałabym poprawić ten wynik z Australii i to najlepiej już w Paryżu. Wiem, że to jest jak najbardziej w moim zasięgu. Nie chcę się przede wszystkim jakoś emocjonować tym osiągnięciem, bo wiem, że stać mnie na więcej – podkreśla łodzianka. 

– Przed sezonem założyliśmy sobie z moim trenerem Andrzejem Kobierskim cele rankingowe na ten rok, że ma to być Top 50. No i to praktycznie zostało wykonane w pierwszym miesiącu i bardzo mnie to cieszy. Teraz oczywiście wyznaczyliśmy sobie kolejny cel, do którego będziemy dążyć. A jest nim rozstawienie w wielkoszlemowym US Open – wyjawiła tenisistka. 

Napięty terminarz

Fręch dopiero we wtorek wróciła do kraju, a już w czwartek wyleciała do Austrii na kolejne zawody, tym razem rangi WTA 500. 

W kolejnym tygodniu jest zgłoszona do turnieju WTA 250 w Kluż-Napoce (ma miejsce w drabince głównej), ale nie ma pewności, że zagra w Rumunii.

– Potem prawdopodobnie będą Doha i Dubaj. A potem już od razu turnieje w Stanach Zjednoczonych, czyli San Diego, Indian Wells i Miami. Niestety w turniejach na Bliskim Wchodzie czekają mnie starty w eliminacjach, bo listy zgłoszeń zamykały się dużo wcześniej, niż pojawi się najnowszy ranking. Ale już na pewno w Indian Wells i Miami to będzie od razu główna drabinka – mówi zawodniczka PZT Team i Górnika Bytom. 

Listy zgłoszeń

Kategoria: WTA