Maja Chwalińska (371 WTA) w końcowej fazie sezonu zdecydowała się walczyć w zawodach na mączce. Poleciała na dwa tygodnie na Kretę.
W turnieju ITF W25 w Heraklionie (korty ziemne, 25 tys. $ w puli nagród) 22-letnia polska tenisistka nie została rozstawiona. Wygrała z rok młodszą Rosjanką Anastazją Zolotarevą (458 WTA, ale w styczniu 2023 roku była 243) 6:1, 6:4.
W 1/8 finału Maja pokonała 17-lenią Serbkę Mię Ristic (327 WTA) 6:1, 7:5. W drugiej partii przy stanie 4:5 broniła piłek setowych.
W ćwierćfinale przegrała z doświadczoną Rumunką Iriną Marią Barą (190 WTA) 5:7, 3:6.
Turniejową „1” jest Francuzka Diane Parry (109 WTA).
Kwalifikacje
W eliminacjach Natalia Pietras (br) przegrała z Czeszką Amelie Smejkalovą (1138 WTA) 0:6, 2:6, Leticia Matuszewski (br) uległa Włoszce Jessice Bertoldo (1134 WTA) 3:6, 4:6, a Jowana Kołowrotkiewicz (br) nie sprostała Niemce Ann Akashy Ceucie (br) 1:6, 4:6.
Chwalińska miała zagrać w eliminacjach zawodów ITF W40 w Heraklionie. Była w nich rozstawiona z jedynką. Wycofała się jednak z powodu problemów z oddychaniem.