Maja Chwalińska (336 WTA) wróciła do Polski po udanych występach w Monastyrze. Zdobyte punkty pozwolą jej wrócić do czołowej 300 na świecie.
20-letnia Polka w 2019 roku była już 192. w rankingu WTA. W poniedziałek w singlu powinna zajmować 281. lokatę, a w deblu będzie w okolicach 264. miejsca.
W Monastyrze tenisistka w singlu wygrała i osiągnęła półfinał. W deblu zanotowała półfinał.
Poleci po Portugalii
– Najbliższe dwa tygodnie Maja spędzi na przygotowania do dwóch halowych turniejów ITF W25 w Porto, które rozpoczynają się 7 lutego. Będą to prawdopodobnie jedne z ostatnich startów w rozgrywkach w pulą nagród 25 tysięcy $ przed powrotem do występów w większych zawodach – informuje Piotr Szczypka, menedżer Chwalińskiej.
Maja czuje się dobrze i jest gotowa na duże wyzwania. W Porto (korty twarde w hali) ma miejsce w drabince głównej.
Na liście startowej są m.in. Niemka Laura Siegemund, Austiaczka Julia Grabher, Japonka Kurumi Nara, Greczynka Valentini Grammatikopoulou, Brazylijka Laura Pigossi czy Szwedka Mirjam Bjorklund.