Maks Kaśnikowski (396 ATP) – po bardzo udanym występie w Calgary w prowincji Alberta (od eliminacji do półfinału) – szybko przeniósł się do Drummondville w Quebecu.
W kwalifikacjach challengera ATP 80 (korty twarde w hali, 53,12 tys. $ w puli nagród) wygrał z Kanadyjczykiem Benjaminem Sigounem (1238 ATP, ale był 523 ATP) 7:5, 2:6, 6:1.
23-letni reprezentant gospodarzy ma za sobą bardzo udaną karierę juniorską (czwarte miejsce w klasyfikacji ITF do lat 18 w 2017 roku). Zdecydował się na studia w University of North Carolina. Był jedną z gwiazd uczelnianych rozgrywek.
Maks w meczu o główną drabinkę pokonał Chorwata Roko Horvata (842 ATP) 6:3, 6:4, który również rywalizuje w rozgrywkach uniwersyteckich w USA.
Turniej główny
W turnieju głównym Polak wygrał z Tunezyjczykiem Skanderem Mansourim (261 ATP) 6:4, 7:5. Zrewanżował się rywalowi za przegraną w Kozerkach 4:6, 4:6.
W 1/8 finału Maks przegrał z Amerykaninem Michaelem Mmohem (118 ATP) 3:6, 5:7. Tylko raz przełamał rywala. Prowadził 3:2 z breakiem, ale zawodnik z USA szybko odrobił straty – zapis obrazu meczu
Tenis. Maks Kaśnikowski w półfinale challengera ATP w Calgary w Kanadzie