Dyrektorką sportową pierwszej w Polsce imprezy rangi ITF W100 w Kozerkach jest Agnieszka Radwańska, była wiceliderka rankingu WTA.
– Wszystko ruszyło z jednodniowym opóźnieniem, bo wczoraj deszcz całkowicie pokrzyżował start eliminacji. Takie rzeczy się zdarzają niemal wszędzie, więc też nie możemy narzekać – mówi Agnieszka Radwańska.
Polki wysoko rozstawione
– Turnieje ITF W100 są zawsze bardzo mocno obsadzone, więc tym bardziej cieszy, że dwie Polki są wysoko rozstawione w naszej drabince. Ale to absolutnie nie jest przypadek, bo w tej chwili mamy coraz więcej dziewczyn w światowej czołówce i osiągają one coraz lepsze wyniki. W tegorocznym Wimbledonie wystąpiło ich pięć i wszystkie przeszły pierwszą rundę. Mam nadzieję, że tu w Kozerkach też będzie Polkom szło bardzo dobrze – uważa Radwańska.
– To jest pierwszy w Polsce zawodowy turniej rozgrywany na hardkorcie, a jak wiemy 90 procent sezonu tenisowego stanową turnieje właśnie na tej nawierzchni. I teraz my możemy mieć w Polsce właśnie taki turniej. Czego chcieć więcej? Teraz zaczynamy od imprezy ITF W100, a kto wie co będzie później. Możliwe, że już w przyszłym roku będziemy organizować turniej rangi WTA. Ale na razie mamy pierwszą edycję i trzeba przyznać, że jest sporo fajnych nazwisk w drabince. No i zagrają prawie wszystkie najlepsze polskie tenisistki. To bardzo fajna sprawa dla organizatorów, dla kibiców no i świetna promocja polskiego tenisa – dodała Agnieszka.
Nowe wyzwanie
Radwańska zakończyła tenisową karierę w listopadzie 2018 roku. Obecnie jest szczęśliwą mamą dwuletniego synka, często trenuje, a nawet gra na korcie głównie w pokazowych imprezach i LOTTO SuperLidze w barwach WKT Mera Warszawa. Po raz pierwszy pełni funkcję dyrektorki sportowej w międzynarodowym tourze.
– To kolejne nowe wyzwanie po zakończeniu kariery sportowej i wierzę, że podołam temu zadaniu. Wiadomo, że jako była zawodniczka wiem jak od kuchni funkcjonują turnieje, wiem też jakie mają potrzeby tenisistki, więc będę wykorzystywać to doświadczenie i wiedzę. Jeszcze nie byłam w takiej roli, więc to na pewno jest dla mnie challenge, ale myślę, że dam radę. To trochę jak z biznesem hotelowym, który teraz prowadzę od kilku lat. Kiedyś, jeżdżąc w tourze sama rozbijałam się po hotelach i choć teraz patrzę na to z drugiej strony, to dobrze wiem, jak to powinno wyglądać z perspektywy gościa hotelowego podkreśla uważa Radwańska.