Magda Linette (60 WTA) z powodów rodzinnych nie zagra w meczu Szwajcaria – Polska w Billie Jean King Cup 2024, który w piątek i sobotę odbędzie się w Jan Group Arena w Biel.
W poniedziałek do Szwajcarii dotarły: z Warszawy – Magdalena Fręch (52 WTA), z Krakowa – Maja Chwalińska (293 WTA), a z Barcelony – Katarzyna Kawa (178 WTA).
W roli faworytek
Stawką spotkania w Biel jest prawo gry w listopadowym Billie Jean King Cup Finals w Sewilli. Rywalizacja toczyć się będzie na stałym korcie o twardej nawierzchni typu Rebound Ace GS w kompleksie Swiss Tennis Arena, którego trybuny mogą pomieścić 2400 widzów.
– Jesteśmy faworytami meczu. Na papierze wyglądamy bardzo solidnie, ale będziemy musieli wykonać dużo pracy, żeby zrealizować swój cel. O ile nie jestem zaskoczony wyborem nawierzchni, o tyle nieco zdziwiony jestem, że gramy w stałej hali, która na co dzień służy tenisowi, bo mało jest takich obiektów – mówi Dawid Celt, kapitan biało-czerwonego zespołu.
Rywalkami Polek będą: Celine Naef (148 WTA), Simona Waltert (158 WTA), Jil Teichmann (2134 WTA), Ylena In-Albon (234 WTA) i Valentina Ryser (267 WTA).
Zabrakło: Viktoriji Golubic (78 WTA), Belindy Bencic (90 WTA, jest w ciąży), Lulu Sun (169 WTA, wybrała grę dla Nowej Zelandii).
Losowanie w czwartek
W czwartek odbędzie się oficjalna ceremonia losowania gier pierwszego dnia. W piątek pierwszy z dwóch pojedynków singlowych rozpocznie się o godz. 14, a drugi ruszy około 20 minut od jego zakończenia.
Natomiast w sobotę o godz. 13 spotkają się liderki obydwu zespołów, a potem zagrają ze sobą drugie rakiety. W razie remisu o losach zwycięstwa zadecyduje mecz debli, który może zostać rozegrany także przy stanie 3:0 dla którejkolwiek ze stron.
Partnerem Głównym Reprezentacji Polski w meczu BJKCup Szwajcaria – Polska jest Plus-Plus – duńska marka klocków, której wyłącznym dystrybutorem na polski rynek jest Dante, szczecińska firma z ponad 30–letnim doświadczeniem w branży zabawkowej.