Szymon Walków (202. miejsce w rankingu ATP w deblu) sezon zakończył w miejscowości Maia w Portugalii. Tworzył deblowy duet z Fernando Rombolim.
W challengerze ATP Maia Open (korty ziemne w hali, 118 tys. € w puli) Polak i Brazylijczyk nie zostali rozstawieni. Wygrali z Hindusem Anirudhem Chandrasekarem i Białorusinem Ivanem Liutarevichem (nr 3) 3:6, 6:3, 10:3.
– O końcowym wyniku meczu zadecydował super tie-break. W nim polsko-brazylijska para zdobyła aż siedem punktów z rzędu, dzięki czemu wyszła na prowadzenie 7:1. Rozbici rywale nie zdobyli ani jednego punktu przy serwisie Walkówa i Romboliego, którzy ostatecznie triumfowali 10:3 – informuje serwis WP SportoweFakty.
W ćwierćfinale uporali się z Francuzem Kennym De Schepperem i Argentyńczykiem Marco Trungellitim 7:6 (5), 6:2.
W półfinale po bardzo dramatycznym pojedynki pokonali Rumuna Victora Vlada Corneę i Austriaka Philippa Oswalda (nr 2) 3:6, 7:6 (13:11), 12:10. Obronili aż sześć piłek meczowych – pięć w tie-breaku drugiego seta (przy 3:6, 4:6, 5:6, 6:7, 7:8) i jedną w super tie-breaku (przy 8:9).
W finale Szymon i Fernando przegrali z Włochami Marco Bortolottim i Andreą Vavassorim (nr 1) 4:6, 6:3, 10:12. W super tie-breaku nie wykorzystali piłki mistrzowskiej przy stanie 10:9.
Przed rokiem Walków i Łukasz Kubot w Portugalii dotarli do półfinału (broni 30 punktów). W poniedziałek Szymon wypadł z Top 200 światowej klasyfikacji. W czerwcu 2022 roku był 86. Jest dziesiątym polskim deblistą wszech czasów w historii rankingu ATP.
Obecnego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Jedyny półfinał osiągnął pod koniec lutego w Pau we Francji. W pozostałych turniejach przegrywał w drugim lub pierwszym pojedynku.
