Kacper Żuk, Karol Drzewiecki i Szymon Walków rywalizowali w halowym challengerze ATP 125 Peugeot Slovak Open 2023 w Bratysławie.
Żuk (301 ATP) miał walczyć w turnieju ITF M25 w Meitar, ale w związku z eskalacją konfliktu (atak Hamasu na Izrael), wybrał w ostatniej chwili eliminacje zawodów na Słowacji (korty twarde w hali, 145 € w puli nagród).
Bronił sporo punktów
Kacper został rozstawiony z ósemką w dwustopniowych kwalifikacjach. Wygrał z Niemcem Marko Topo (386 ATP) 7:5, 7:6 (4).
W meczu o główną drabinkę uległ Ukraińcowi Illyi Marchenko (271 ATP) 5:7, 5:7. Polak trzykrotnie stracił podanie (dwa razy w kluczowych jedenastych gemach obydwu setów). W drugiej partii prowadził 2:0, ale szybko stracił przewagę.
– Końcówki setów były łudząco podobna. Ukrainiec wygrał ostatnią piłkę po godzinie i 43 minutach – informuje serwis WP SportoweFakty.
Żuk bronił aż 59 punktów za półfinał challengera w Ismaning (34) i zwycięstwo w turnieju ITF M25 w Falun (25).
Przed tygodniem nie powiodło mu się w zawodach ITF M25 w Nevers we Francji. Był rozstawiony z „1”, a przegrał od razu z 18-letnim Belgiem Alexandrem Blockxem (771 ATP) 5:7, 6:4, 2:6. W Bratysławie zdobył tylko dwa punkty.
Gra podwójna
W deblu Drzewiecki i Walków byli słabsi od Hindusa Yukiego Bhrambriego i Austriaka Philippa Oswalda 2:6, 3:6.