Weronika Falkowska (288 WTA) po tygodniu przerwy wróciła do rywalizacji turniejowej. Była rozstawiona z piątką w zawodach ITF W25 w Brunszwiku w Niemczech.
W BTHC Womens Open 2022 (korty ziemne, 25 tys. $ w puli nagród) nie bez kłopotów wygrała z Niemką Siną Herrmann (445 WTA) 3:6, 6:3, 6:4. Był to ich trzeci pojedynek – bilans 2:1.
Mecz Weroniki z Siną obfitował w wiele przełamań (aż 15, 8:7 na korzyść Polki). W trzeciej partii Falkowska prowadziła 5:1 z podwójnym breakiem. Herrmann odrobiła straty (5:4), ale po raz kolejny nie utrzymała podania (6:4).
Utalentowana Brenda na drodze Weroniki
W 1/8 finału Polka pokonała Niemkę z dziką kartą – Joelle Lilly Sophie Steur (711 WTA) 6:4, 6:4.
W ćwierćfinale nie sprostała bardzo utalentowanej 15-letniej Brendzie Fruhvirtovej (271 WTA) 4:6, 2:6. Czeszka triumfowała w trzech z rzędu imprezach ITF W25 – Klosters (Szwajcaria), Danderyd (Szwecja) i Mogyorod (Węgry).
Gra podwójna
W deblu Falkowska i Słowenka Veronika Erjavec są rozstawione z dwójką. Miały wolny los w pierwszej rundzie.
W kolejnych wygrały z Niemkami Julią Middendorf i Steur 6:4, 6:4 oraz Austriaczką Melanie Klaffner i Amerykanką Chiarą Scholl (nr 3) 6:4, 6:2.
W finale przegrały z Włoszką Martiną Colmegną i Niemką Anną Klasen (nr 4) 3:6, 6:2, 5:10.