31 sierpnia w Nowym Jorku ma rozpocząć się turniej US Open 2020, ale bez udziału publiczności.
Amerykańska federacja tenisowa (USTA) otrzymała pozwolenie od władz stanowych na organizację wielkoszlemowej imprezy. Do Nowego Jorku przeniesione zostaną także zawody z Cicinnati.
Kibice tym razem nie pojawią się na trybunach. Będą mogli obserwować mecze w telewizji lub internecie.
Wiele wskazuje, że tenisiści przylecą do Nowego Jorku czarterowymi lotami. Umieszczeni zostaną w hotelu w pobliżu lotniska. Będą regularnie testowani na obecność koronawirusa.
Nie będzie kwalifikacji, turnieju mikstów i juniorów. Rywalizować nie będą także tenisiści na wózkach.
Jako pierwsza o rezygnacji z ewentualnych startów w USA i Azji poinformowała Rumunka Simona Halep.
Po rywalizacji w Nowym Jorku tenisiści mają udać się do Europy. Planowane są turnieje w Madrycie, Rzymie i Paryżu (Roland Garros).
Chęć organizacji halowych imprez przejawiają Belgowie (Antwerpia), Szwedzi (Sztokholm), Austriacy (Wiedeń), Szwajcarzy (Bazylea) i Francuzi (Paryż w Bercy).
