Znamy już wszystkich półfinalistów tegorocznego Australian Open. Kibice nie mogą być zawiedzeni, gdyż zgodnie z przewidywaniami dojdzie do starcia potęg. Podsumowujemy ostatnie pojedynki i sprawdzamy, na kogo stawiają legalni bukmacherzy.
Za nami pasjonujący pojedynek pomiędzy Rafaelem Nadalem, a Dominiciem Thiemem. Hiszpan przegrał dwa pierwsze sety, a bukmacherzy przewidywali jego szybką przegraną. Nadal wrócił jednak do gry. Betfan w swojej ofercie zakładów bukmacherskich live długo większe szanse dawał Austriakowi, ale w trzecim secie Hiszpan zbliżył się do Thiema kursami – 1.95 do 1.85. W czwartym secie to Nadal był faworytem legalnych bukmacherów. Wówczas kurs w STS na jego wygraną w całym spotkaniu wynosił już tylko 1.65, a na Thiema 2.30. Jednak tę partię, jak i ostatecznie całe spotkanie Hiszpan przegrał. Dominic Thiem pierwszy raz pokonał Rafaela Nadala w wielkoszlemowym turnieju i również pierwszy raz awansował do półfinału Australian Open 2020.
Alexander Zverev – nie ważne, jak zaczynasz
Kilka godzin wcześniej na korcie w Melbourne w trzecim ćwierćfinale Alexander Zverev zmierzył się ze Stanem Wawrinką. Niemiecki tenisista rosyjskiego pochodzenia pokonał Szwajcara 1:6, 6:3, 6:4, 6:2. Spotkanie nie przebiegało jednak po myśli Zvereva od samego początku. Popularny Sascha już po 15 minutach przegrywał 0:5, a jego klęska w pierwszej partii trwała zaledwie 20 minut. Kibice i eksperci mogli stwierdzić, że jego szczęście w tej edycji Australian Open dobiega końca i etap 1/4 finału jest poza zasięgiem tenisisty. Warto bowiem przypomnieć, że przed startem turnieju Zverev przegrał pięć pojedynków z rzędu. Jednak po pierwszym secie Niemiec uwierzył we własne siły, a druga i trzecia partia była już popisem jego gry. W czwartej szybko objął prowadzenie 4:0 i nie pozwolił już Wawrince na wiele, wygrywając pojedynek. Ostatnia faza, to już pokaz dominacji i odważnych zagrań, typu serwis-wolej.
W drugim półfinale zmierzą się zatem Alexander Zverev i Dominic Thiem.
Gra toczy się o coś więcej
Warto dodać, że Aleksander Zverev jest coraz bliższy, by zrealizować swój szczytny cel. Niemiec zapowiedział bowiem, że w przypadku wygranej Australian Open 2020 nie zatrzyma premii finansowej dla siebie Przekaże ją poszkodowanym w pożarach buszu, które trapią ten kraj. Dotychczas zginęło w nich już ponad 20 osób. Niszczycielski ogień pozbawił również życia wiele milionów zwierząt.
Najlepsza oferta na zwycięstwo Federera w STS
Do arcyciekawego spotkania dojdzie w drugim z półfinałów, w którym zmierzą się ze sobą legendy tenisa – Roger Federer oraz Novak Djokovic. Choć obaj prezentują niezłą formę, o czym świadczy dotarcie do tej fazy turnieju, to w większości przypadków legalni bukmacherzy nie mają wątpliwości, kto jest bliższy udziału w finale Australian Open 2020.
Jeden z liderów branży bukmacherskiej, czyli Fortuna zdecydowanie na zwycięzcę typuje Novaka Djokovica – kurs na jego wygraną wynosi 1.14. Z kolei kurs na triumf Federera to aż 6.5. Jednak Fortuna nie jest jedynym legalnym bukmacherem, według którego to właśnie Serb jest faworytem pierwszego półfinału. Totolotek w zakładach bukmacherskich ocenia jego szanse nieco wyżej, bo na 1.09, a Szwajcara jeszcze niżej – za jego zwycięstwo płaci 6.58 za każdą postawioną złotówkę. Najbardziej wyważony w swoich przewidywaniach jest lider polskiej branży zakładów. Bukmacher STS również na pierwszego finalistę Australian Open 2020 typuje Novaka Djokovica, ale jest w tym bardziej wyważony. Kurs na jego zwycięstwo to 1.15, a na wygraną Federera 5.46.
Legalny bukmacher STS daje więc większe szanse na niespodziewany wynik, niż pozostali legalni bukmacherzy. STS dodatkowo proponuje swoim graczom specjalny bonus na Australian Open 2020, w którym do wygrania jest łącznie 15 000 złotych. Kto czuje się tenisowym ekspertem, ma nosa do prawidłowych typów, może w każdej chwili z niego skorzystać. Wystarczy się zarejestrować, a przy tym odebrać atrakcyjny bonus powitalny. Turniej w Australii może być zatem początkiem udanej przygody z zakładami bukmacherskimi.
Ashleigh Barty – gra u siebie to pomoc czy presja?
Do ciekawych spotkań dojdzie również w półfinałach gry pojedynczej kobiet. W pierwszym z nich Ashleigh Barty zmierzy się z Sofią Kenin. Polski bukmacher Betfan w roli faworytki widzi Australijkę. Kurs na jej zwycięstwo wynosi 1.36, a Kenin 3.20. Barty jest w wysokiej formie, a dodatkowo z pewnością ma przewagę w postaci ogromnego wsparcia ze strony publiczności. Z drugiej strony Kenin jest bardzo zdeterminowana, by osiągnąć sukces. Zarówno sama zawodniczka, jak i eksperci wskazują, że jeśli tylko zapanuje nad nerwami, to nie jest bez szans tym pojedynku. Amerykanka mocno trenowała, by znaleźć się w tym miejscu i nie zamierza się zatrzymywać. Dzięki Bogu, ciężka praca się opłaca – stwierdziła tuż po wygranej z Tunezyjką Ons Jabeur.
Dodatkowe emocje podczas oglądania
W drugim z półfinałów WTA Australian Open Simona Halep zagra z Garbine Muguruzą. Betfan większe szanse na zwycięstwo daje Rumunce – kurs na jej triumf to 1.61, a Muguruzy 2.28. Jak widać, w tym przypadku bukmacher, który niedawno debiutował na rynku, nie jest już tak zdecydowany. Wydaje się zatem, że pojedynek będzie zacięty. Betfan oferuje również możliwość zawierania zakładów bukmacherskich live. Jest to zatem dobre rozwiązanie dla tych, którzy wolą obstawiać zwycięzców, obserwując ich grę i przebieg pojedynku na żywo.
Kogo obstawiasz u bukmachera?
Kto będzie zwycięzcą półfinałów, a następnie finału gry męskiej i kobiecej, tego oczywiście nie wie nikt. Z pewnością jednak przed nami niezwykle emocjonujące pojedynki. Świadczą o tym chociażby kursy legalnych bukmacherów działających w Polsce. Finał Australian Open 2020 już 2 lutego.
Bukmacherzy STS, Fortuna, Totolotek, Betfan posiadają zezwolenie Ministra Finansów na oferowanie zakładów bukmacherskich na terenie Polski i korzystanie z ich usług jest w pełni legalne. Obstawianie zakładów bukmacherskich wiąże się z ryzykiem i jest dostępne wyłącznie dla osób pełnoletnich. Artykuł ma charakter informacyjny i nie zachęca do uczestnictwa w zakładach wzajemnych.
