Polski Tenis

WYNIKI

MIAMI: Dimitrov - Hurkacz 3:6, 6:3, 7:6 (3); Alcaraz - Musetti 6:3, 6:3; A. Zverev - Khachanov 6:1, 6:4; Marozsan - De Minaur 6:4, 0:6, 6:1; Jarry - Ruud 7:6 (3), 6:3; Medvedev - Koepfer 7:6 (5), 6:0; Machac - Arnaldi 6:3, 6:3; Sinner - O'Connell 6:4, 6:3; Rybakina - Sakkari 7:5, 6:7 (4), 6:4; Azarenka - Putintseva 7:6 (4), 1:6, 6:3.

Czy legalni bukmacherzy zyskali na zmianach w ustawie hazardowej?

Na skutek nowego prawa hazardowego możemy obserwować duże zmiany, jakie powstały na polskim rynku zakładów.

Czy na wprowadzonych przepisach zyskali legalni bukmacherzy? Czy okazały się one skuteczne? Podsumowujemy zmiany prawne na polskim rynku bukmacherskim.

Od wejścia w życie nowelizacji Ustawy o grach hazardowych upłynęło już niemal 1,5 roku. Nie da się ukryć, że nowe zapisy znacząco wpłynęły na rynek bukmacherski w naszym kraju. Czy jednak spełniły swoje zadanie i pozwoliły na osiągnięcie efektów, które zakładano przy projektowaniu nowelizacji? Spróbujmy odpowiedzieć na te pytania.

Walka o uzdrowienie branży

Prawo hazardowe, które odnosi się również do rynku zakładów bukmacherskich, od zawsze wzbudzało sporo kontrowersji. Dużo zamieszania spowodowało uchwalenie Ustawy hazardowej w 2009 r. Obowiązującym od tamtej pory aż do kwietnia 2017 r. przepisom było daleko do ideału, przede wszystkim ze względu na to, że nie dosięgały one nielegalnych bukmacherów zarejestrowanych zagranicą, co w dużym stopniu wpływało negatywnie na cały polski rynek bukmacherski i prowadziło do powstawania nieuczciwej konkurencji wobec legalnie działających w Polsce firm.

Wiedząc, w jak fatalnym stanie znajduje się branża bukmacherska, która w ponad 90% została przejęta przez nielegalne firmy działające bez koniecznej w Polsce licencji, po wielu latach zdecydowano się na znowelizowanie prawa. Przystępując do konstruowania nowych zapisów ustawy, nastawiano się przede wszystkim na usunięcie rynku z nielegalnych firm, a tym samym zwiększenie wpływów budżetowych i poprawienie bezpieczeństwa graczy.

Skuteczne blokowanie stron www

W ramach nowych przepisów wprowadzonych w życie w kwietniu 2017 r. wypowiedziano prawdziwą wojnę podmiotom, które omijają polskie prawo i świadczą swoje usługi bez wymaganej licencji. Bardzo ważną „nowością” stało się prawo do blokowania stron internetowych firm hazardowych, które zostały uznane za nielegalne (ten akurat zapis zaczął obowiązywać od 1 lipca 2017 r.). Jak działa ten mechanizm?

Nowe regulacje w ustawie hazardowej pozwalają administracji rządowej na prowadzenie listy nielegalnych bukmacherów i innych firm hazardowych, która obejmuje firmy próbujące świadczyć usługi na polskim rynku bez uzyskania obowiązkowego zezwolenia. Adresy stron internetowych tych firm trafiają do specjalnego rejestru. 1,5 roku po uchwaleniu nowelizacji w „Rejestrze Domen Służących do Oferowania Gier Hazardowych Niezgodnie z Ustawą” znajduje się ponad 3500 pozycji. To dużo, ale trzeba pamiętać, że zdarza się, iż wiele zapisów dotyczy tej samej firmy.

Po tym, jak strona danego bukmachera znajdzie się w rejestrze, firmy telekomunikacyjne dostarczające Internet muszą zablokować ten adres w ciągu 48 godzin. Niezastosowanie się do tego obowiązku grozi wysokimi karami finansowymi dla providera (nawet 250 tys. zł). Wydaje się, że uruchomienie tego rejestru i wprowadzenie obowiązku blokowania witryn nielegalnych bukmacherów to skuteczny pomysł na pozbycie się nielicencjonowanych firm. Jednak nie jest to jedyne rozwiązanie, jakie wprowadzono w ramach nowelizacji ustawy hazardowej.

Zniechęcić nielegalne firmy

Aby zmniejszyć skalę obecności nielegalnych bukmacherów na polskim rynku, zablokowano im możliwość korzystania z najpopularniejszych systemów płatności internetowych. Rozwiązanie to polega na tym, że firmy obsługujące takie płatności (np. banki, dostawcy kart płatniczych czy portfeli internetowych) nie mogą nawiązywać współpracy z bukmacherami znajdującymi się we wspomnianym wcześniej rejestrze. Tym samym, wraz z wejściem w życie tych zapisów prawa nielegalni bukmacherzy utracili możliwość oferowania swoim klientom wielu wygodnych sposobów na dokonanie płatności. Jeśli więc bukmacher, u którego obstawiasz wyniki, posiada wyłącznie „egzotyczne” i szerzej nieznane na polskim rynku sposoby płatności, to może być wyraźny sygnał, że nie dysponuje on zezwoleniem wydanym w Polsce, a tym samym nie działa zgodnie z prawem (sygnałów to sugerujących może być dużo więcej i zostały one szczegółowo opisane w tym artykule). W ten sposób poważnie ograniczono pole manewru nielegalnym firmom bukmacherskim.

Kolejnym narzędziem służącym do zniechęcania bukmacherów nie posiadających licencji do działalności na polskim rynku jest bardzo dotkliwa wysokość kar. Za tego typu działalność przewidziano bowiem karę finansową w wysokości aż do 720 stawek dziennych, a także karę pozbawienia wolności do lat 3. Możliwość zastosowania kar nie dotyczy wyłącznie nielegalnych bukmacherów, ale także ich klientów. Co prawda w tym przypadku kary nie są aż tak dotkliwe, ale osoba biorąca udział w nielegalnej grze hazardowej nie dość że może zostać pozbawiona całej wygranej (jeśli taką uzyska) to jeszcze groziła będzie jej grzywna finansowa w wysokości do 120 stawek dziennych.

W ostatnim czasie zrobiono więc dość dużo dla uzdrowienia sytuacji na rynku bukmacherskim. Podjęte działania przekładają się na osiągnięcie głównego celu, jakim jest zmniejszenie liczby udziału nielegalnych bukmacherów na polskim rynku, a przez to poprawienie konkurencyjności rynku dla legalnie działających firm, zwiększenie dochodów podatkowych budżetu państwa i przekierowanie większych pieniędzy na sponsoring sportu. Wybierając legalnych bukmacherów gracze uzyskali także większą ochronę, wynikającą z konieczności wdrożenia przez bukmacherów regulaminu odpowiedzialnej gry, co pomaga chronić przed popadnięciem w uzależnienie, które niestety jest bardzo częste wśród osób obstawiających zakłady.

Potwierdzone efekty

Dane opublikowane w Dzienniku Gazecie Prawnej w sierpniu 2017 r., a więc zaledwie po 4 miesiącach obowiązywania nowego prawa pokazują, że na efekty nie trzeba było długo czekać i liczba zakładów wzajemnych zawartych przez Internet w II kwartale 2017 r. w stosunku do roku poprzedniego wzrosła aż o 119%. Z kolei, jak mogliśmy przeczytać na łamach Parkietu w końcówce 2017 roku, obroty licencjonowanych bukmacherów wzrosły w roku 2017 aż o 94% w porównaniu z rokiem poprzednim, co oczywiście przełożyło się bezpośrednio na wpływy podatkowe z tego tytułu, które w 2017 r. wyniosły ok. 396 mln zł. Jednak w końcówce zeszłego roku udział nielegalnych bukmacherów w polskim rynku wynosił ok. 60% (spadek z 90% w latach poprzednich) co nadal nie jest w pełni satysfakcjonującym wynikiem, choć jest o wiele lepiej niż było wcześniej. Być może w obecnym roku wyniki te jeszcze się poprawią, tym bardziej że niedawno odbyły się mistrzostwa świata w piłce nożnej, co w naturalny sposób zwiększa aktywność w tej branży.

Kategoria: Biznes