Dlaczego warto mieć odpowiednie piłki do squasha? Jedna czy dwie kropki? Niebieska, czerwona czy żółta?
Odpowiednie dobranie piłki do squasha to gwarancja udanej gry, właściwie przepracowanego treningu czy wreszcie rozegranego meczu. Mając piłki do squasha niedobrane do naszych umiejętności pozbawimy się radości z długich wymian lub możliwości skończenia akcji, nawet po bardzo dobrym zagraniu.
Niestety wiele osób popełnia błąd i zbyt szybko wybiera piłki o niskim odbiciu, najbardziej profesjonalne. Takie piłki służą do rozgrywania turniejów na najwyższym poziomie i pasują jedynie wąskiej grupie profesjonalistów.
Które piłki do squasha na początek?
Zaczynając swoją przygodę ze squashem nie pakujmy się na głęboką wodę! Zaczynajmy od piłek najbardziej przystępnych, z serii intro, np. Karakal Big Ball. Takie piłeczki są większe, łatwiej nam w nie trafić, a rozgrywka, którą nimi prowadzimy jest wolniejsza, dzięki czemu łatwiej nam się oswoić z kortem, odległościami oraz kątami odbicia od poszczególnych ścian. W miarę upływu czasu, godzin spędzonych na korcie możemy zdecydować się na piłeczki z niebieską lub białą kropką, a jeszcze później z czerwoną.
Gram z partnerem – jakie piłeczki do squasha wybrać?
To zależy. Jeśli grasz w squasha z kimś z innego poziomu niż Ty to zasada jest taka, że piłeczkę dobieramy do słabszego gracza. To dlatego, że łatwiej będzie utrzymać ją w grze, co za tym idzie mniej doświadczona osoba więcej się rusza, a lepszy gracz musi zagrać bardzo dokładnie, żeby skończyć wymianę.
Dlaczego piłki z dwiema żółtymi kropkami?
Pytanie powinno brzmieć dlaczego nie wybierać piłek z dwiema żółtymi kropkami. Są to piłeczki zarezerwowane dla graczy i to nie byle jakich, ale najlepszych, tych, którzy grają w ramach ogólnokrajowych turniejów. Sufitem dla większości graczy powinna być piłka do squasha z jedną żółtą kropką. Niestety wciąż panuje opinia, że to piłki z dwoma żółtymi kropkami, tzw. double yellow dot, są jedynymi właściwymi i prędzej czy później to nimi powinniśmy grać. Niestety nie jest to prawda, a przed takie nastawienie wielu graczy uważa squasha za zbyt trudny sport, albo wręcz nie dający funu. Gdyby takie osoby znalazły na swojej drodze kogoś kto podpowiedział im, że cała zabawa polega na prowadzeniu długich wymian, a do tego służą lepiej odbijające się piłeczki to z całą pewnością bilibyśmy się o dostępne korty.