Po 13 miesiącach powrócił na kort i w pierwszym swoim występie bez straty seta sięgnął po tytuł. Kamil Majchrzak okazał się bezkonkurencyjny w imprezie ITF M15 w Monastyrze.
Po meczu nie obeszło się bez podziękowań i emocjonalnych momentów. Po kilku miesiącach treningów w końcu mógł się sprawdzić w warunkach meczowych. Egzamin ten zdał celująco. Przed nim jeszcze jeden występ w Monastyrze.
Symbol ciężkiej pracy
– Rok temu o tej porze byłem w rozsypce, nie wiedziałem czy kiedykolwiek będę mógł znów rywalizować. Dzisiejsze zwycięstwo zapamiętam nie tylko jako wygrany turniej, ale przede wszystkim jako symbol ciężkiej pracy, którą włożyłem ja i wszyscy moi bliscy. Bez ich wiary – najpierw w moją niewinność, a potem w tenisowe umiejętności, nie wiem czy dałbym radę wrócić – napisał Kamil Majchrzak na Instagramie.
– Najpierw musze wrócić do rankingu, będę starał się o dzikie karty do challengerów. Liczę, że ktoś skusi się na pomoc w powrocie, znając moją historię. Na razie z tym jeszcze czekam. Chcę jak najszybciej przenieść się do challengerów, nawet gdyby to miały być głównie eliminacje. Pozostanie w turniejach ITF jest bardzo trudne. Wierzę, że nie oduczyłem się grać w tenisa, doświadczenie mam i cała ta sprawa… Wykonałem dużo pracy z trenerami i psychologiem, wierzę, że wrócę silniejszy – tłumaczył kilka dni temu w rozmowie z WP SportoweFakty.
Dzika karta do turnieju głównego
Polski tenisista miał wykonane cztery testy antydopingowe (z czego jeden przez POLADA) i wyniki wróciły pozytywne. Udowodnił jednak swoją niewinność, bowiem środki zażył nieświadomie. Suplementy, które przyjmował, były zanieczyszczone.
– Całe tenisowe środowisko, a także oczywiście moi najbliżsi, stanęli za mną murem. Od samego początku dali mi do zrozumienia, że nie wierzą, że mogłem to zrobić świadomie. Dużo to dla mnie znaczyło. Zawsze starałem się postępować etycznie, stałem daleko od dopingu czy też różnych form oszustwa – podkreślił w WP SportoweFakty.
Teraz przed Majchrzakiem drugi z rzędu występ w Monastyrze. Punkty do rankingu dostanie dopiero za tydzień. Przed pierwszym turniejem dostał dziką kartę do eliminacji, a teraz organizatorzy nieco ułatwili mu drogę. Do rywalizacji przystąpi dopiero w środę, zagra bowiem w turnieju głównym.
Tenis. Kamil Majchrzak najlepszy w turnieju ITF M15 w Monastyrze
