– Czasami to kwestia setnej sekundy, czasami milimetrów, czasami jednego kroku więcej… taki jest sport i nieustannie przypomina nam o tym, jak ważna jest pokora i zrozumienie go – napisała Iga Świątek po finałowym pojedynku Polski z Niemcami w finale United Cup 2024 w Sydney.
Biało-czerwoni przegrali 1:2. Mieli szansę na wygraną 2:0 (dwie piłki meczowe Huberta Hurkacza w meczu z Alexandrem Zverevem).
Fani powinni docenić sukces
Iga otrzymała nagrodę MVP dla najlepszej zawodniczki turnieju w Australii (w singlu zwyciężyła we wszystkich potyczkach).
– Zostawiliśmy na korcie wszystko, co mieliśmy, ale na koniec dnia wygrali nasi przeciwnicy (gratulacje!). I choć wiem, że Wy – fani chcieliście innego wyniku, to mam nadzieję, że doceniacie jakość, energię, zaangażowanie i emocje, które włożyliśmy jako team w ten turniej. Będziemy mieli kolejne szanse na to, żeby jak zawsze dać z siebie wszystko i poprawić rezultat – dodała Świątek.
Dobry tydzień
– Cieszę się, że dla mnie to był dobry tydzień, z dobrymi meczach przeciwko wymagającymi przeciwniczkom. Do Melbourne ruszam z uśmiechem i paroma rzeczami do przepracowania. Dzięki dla całego Teamu Polska i dla organizatorów United Cup (w tym roku było super! Do zobaczenia – napisała Iga w mediach społecznościowych.
Liderka rankingu WTA kolejny mecz rozegra już w Melbourne (14 lub 15 stycznia).
Tenis. Drużynowy turniej United Cup 2024 – mecz finałowy Polska – Niemcy 1:2 w Sydney