Polski Tenis

WYNIKI

STUTTGART WTA 500: Świątek - Mertens 6:3, 6:4; Raducanu - Noskova 6:0, 7:5; Paolini - Jabeur 7:6 (8), 6:4; Rybakina - V. Kudermetova 7:6 (3), 1:6, 6:4; Vondrousova - Potapova 7:6 (4), 6:1; BARCELONA ATP 500: Fils - De Minaur 7:5, 6:2; Diaz Acosta - Marozsan 3:6, 6:3, 6:1; Ruud - Thompson 6:1, 6:4; S. Tsitsipas - Carballes Baena 7:5, 6:3; Norrie - Bautista Agut 6:4, 6:3; Etcheverry - Nakashima 3:6, 7:6 (5), 6:4; Lajovic - Davidovich Fokina 7:6 (10), 3:6, 6:1; Arnaldi - Trungelliti 6:3, 6:0; MONACHIUM ATP 250: Fritz - Moro Canas 6:3, 6:1; Garin - Michelsen 6:7 (7), 6:2, 6:1; Rune - Galan 6:4, 6:2; Struff - Van de Zandschulp 7:6 (0),6:4; Huesler - Hanfmann 6:2, 6:4; Auger-Aliassime - Daniel 6:3, 6:2; BUKARESZT ATP 250: Fonseca - Albot 7:6 (2), 6:2; Fucsovics - Griekspoor 7:5, 6:1; Moutet - Borges 6:2, 6:7 (3), 6:2; ROUEN WTA 250: Rus - Pavlyuchenkova 6:3, 1:6, 6:3; Yuan - Gracheva 6:4, 4:6, 7:6 (6); Ruse - Burel 6:0, 2:6, 6:3; C. Garcia - Schmiedlova 6:1, 6:0; OEIRAS WTA 125: Mladenovic - F. Jones 6:4, 7:6 (6); Lamens - Avdeeva 7:5, 6:0; F. Jorge - Zarazua 6:3, 7:5; Lepchenko - Kraus 7:6 (4), 6:3.

Wielkie emocje i fantastyczna walka – podsumowanie weekendu w Polskiej Lidze Tenisa

Trzy miejscowości (Bielsko-Biała, Koszalin i Smolec koło Wrocławia) gościły graczy Polskiej Ligi Tenisa w dniach 9-10 października 2021 roku.

W każdej z nich turnieje stały na wysokim poziomie i wykreowały swoich własnych bohaterów.

2. liga

Tradycyjnie już była to najliczniej obsadzona kategoria. Największą imprezą w miniony weekend były zawody rozgrywane w Smolcu pod Wrocławiem. Na liście znalazło się 24 graczy i ilość zdecydowanie przerodziła się też w jakość. O bardzo dużą niespodziankę postarał się Grzegorz Tutak, który już na etapie 1/8 finału pokonał jednego z faworytów – Michała Mietłę. Następnie w ćwierćfinale dochodziło już do szlagierowych spotkań z udziałem Adama Jaworskiego, Marcina Szendryka, Mateusza Lewandowskiego czy Grzegorza Ilczyszyna. Na dole drabinki jak burza szedł Wojciech Zalewski, a także rewelacyjny tego dnia Zbigniew Kuryłek. Ostatecznie do rozgrywki o tytuł stanęło dwóch najwyżej notowanych uczestników – Marcin Szendryk pokonał Zalewskiego w dwóch setach.

W Bielsku-Białej także z tytułu cieszył się najwyżej notowany zawodnik – Piotr Makowski. Finał przeciwko Łukaszowi Pękale nie był dla niego spacerkiem. O losach pierwszego seta zdecydował dopiero tie-break. W drugiej partii gracz z Katowic odskoczył jednak swojemu przeciwnikowi i zgarnął kolejny tytuł w PLT. Warto odnotować, że dopiero w półfinale odpadli Maciej Mościński i Michał Michalski. Wiele emocji było także w Koszalinie. Także tutaj wielu ostrzyło sobie zęby na pojedynek Szendryka z Zalewskim, ale obaj zostali pogodzeni przez miejscowego fightera – Mariusza Olka. 49-latek pokazał, że metryka w tenisie nie jest najważniejsza i dwukrotnie pokonał lidera rankingu. Rzadko spotykane osiągnięcie, które tym bardziej podkreśla wagę sukcesu koszalinianina.

PLT 45+

Ostatnio w tej kategorii nieoczekiwanie rozgorzała walka o pozycję lidera rankingu. Aktualnie przewodni w nim Marek Stochaj, ale będący ostatnio w rewelacyjnej formie Adam Pielka sprawia, że kędzierzynianin czuje już jego oddech na plecach. W weekend doszło zresztą do bezpośredniego starcia między nimi i zwycięsko wyszedł z niego wicelider rankingu. Turniej w Bielsku-Białej wygrał jednak Waldemar Gnatowsky, który potwierdził, że jak już zdecyduje się wystąpić w turnieju to najczęściej nie ma na niego mocnych. Wygrał 17 kolejnych spotkań w federacji.

W Smolcu kapitalną formę potwierdził Rafał Olczyk. Krapkowianin bez problemu pokonał wszystkich rywali, a w całej rozgrywce stracił tylko 3 gemy. Imponująca forma dała mu już przepustkę do Jesiennych Mistrzostw Polski PLT, które odbędą się w grudniu w Chorzowie. Na drugim miejscu uplasował się Rafał Lorenc i on także może szykować się do wizyty na Śląsku.

Koszalin z kolei bardzo dobrze wspominał będzie Zbigniew Kotewicz. Podobnie jak Olczyk wygrał on wszystkie swoje spotkania, ale nie przyszło mu to tak łatwo. Największy opór postawił mu Grzegorz Mularczyk, który przegrał z późniejszym triumfatorem dopiero w super tie-breaku. Dzięki temu mógł zresztą cieszyć się z drugiej pozycji. Podium uzupełnił Zbigniew Bączyk.

PLT Kobiet

W Koszalinie bardzo dobrą dyspozycję potwierdziła Katarzyna Nizioł. Kołobrzeżanka dominuje w rozgrywkach na północy Polski chociaż finałowe zwycięstwo nad Małgorzatą Bazylińską nie przyszło jej łatwo. Udało jej się rozstrzygnąć mecz dopiero po super tie-breaku. Widać było, że koszalinianka wyciągnęła wnioski z wcześniejszego meczu grupowego. Dzięki zwycięstwu Nizioł wyprzedziła w rankingu Paulę Klein i zajmuje już drugą pozycję. Jej strata do Magdaleny Żurek wynosi 28 punktów, ale nie jest nie do odrobienia. Za sam turniej w Koszalinie na koncie Katarzyny Nizioł znalazło się bowiem 14 oczek.

W Polskiej Lidze Tenisa zarejestrowanych jest już ponad 10400 tenisistów rekreacyjnych. Turnieje odbywają się na różnym poziomie umiejętności na terenie całego kraju. Kategorie: II liga, Polska Liga Tenisa 45+, Polska Liga Tenisa 60+ oraz Polska Liga Tenisa Kobiet przeznaczone są wyłącznie dla osób, które nie mają przeszłości zawodniczej i nie świadczą odpłatnie lekcji tenisowych.

Zapisy na wybrane rozgrywki tylko na stronie polskaligatenisa.pl

Kategoria: PLT